piątek, 25 listopada 2011

You took my heart


Miałam dzisiaj aparat w rękach pierwszy raz od ponad 2 tygodni. A i tak niepotrzebnie... Nie widzę już kadrów, dobrego światła, nie mam pomysłów. Oglądam stare zdjęcia, nie myślałam, że mam ich aż tyle... Nawet przy tych sprzed 20 miesięcy, pamiętam miejsce i sytuację jaka temu towarzyszyła. Te wspomnienia się nie "wytrą" z mojej pamięci... 
Zachwycam się moją matematyką - same zamknięte pytania wystarczają do zdania matury, i załamuje moim pisaniem w języku angielskim, ale też będzie zdana... 
Zapętlam się w słuchaniu Within Temptation.



"Could have been forever.

Now we have reached the end..."

piątek, 11 listopada 2011




Pogrążam się w zapachu zielonej herbaty z grejpfrutem, muffinkach z trzema rodzajami czekolady i bardzo dobrze znanej oraz lubianej muzyki... Chciałabym umieć się oderwać, zostawić choć na chwilę to wszystko i trwać błogo w spokojnej przestrzeni. Chce mi się palić, co jest dziwne przez to, że nigdy "dłużej" nie paliłam. Mam ochotę na zrobienie czegoś zupełnie nie w moim "stylu" (jakikolwiek on jest), chociaż nie wiem czego dokładnie... 



Indywidualnie