piątek, 25 listopada 2011

You took my heart


Miałam dzisiaj aparat w rękach pierwszy raz od ponad 2 tygodni. A i tak niepotrzebnie... Nie widzę już kadrów, dobrego światła, nie mam pomysłów. Oglądam stare zdjęcia, nie myślałam, że mam ich aż tyle... Nawet przy tych sprzed 20 miesięcy, pamiętam miejsce i sytuację jaka temu towarzyszyła. Te wspomnienia się nie "wytrą" z mojej pamięci... 
Zachwycam się moją matematyką - same zamknięte pytania wystarczają do zdania matury, i załamuje moim pisaniem w języku angielskim, ale też będzie zdana... 
Zapętlam się w słuchaniu Within Temptation.



"Could have been forever.

Now we have reached the end..."

1 komentarz:

  1. czasem się tak zdarza... że człowiek nie ma wizji, pomysłu, indywidualnej tęsknoty za fotografią, brakuje mu perspektyw, serca do tego. Ale to mija. Dodaję bloga do obserwowanych. Trzymam kciuki u czuwam nad Twoimi fotografiami, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń