poniedziałek, 2 lipca 2012

Jeden dzień z życia fioletowych trampków


Lubię perony, stare budynki, kamienną drogę przez pola i piasek przy rzece. 
Lubię robić zdjęcia trampków na peronie, w pustym budynku dworca, w którym niczego nie ma, na polach w temperaturze 31 stopni w cieniu (tam nie było cienia..) oraz przy rzeczce, gdzie kochane czworonożne maleństwo robi wszystko, aby te trampki nie wyglądały już tak ładnie. 



2 komentarze:

  1. świetne zdjęcia! i świetny wygląd bloga.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. trampki są zajebiste.:D to najwygodniejsze buty świata.:3

    OdpowiedzUsuń