sobota, 12 stycznia 2013
poniedziałek, 7 stycznia 2013
Lisicowe kolczyyyki
Proszę jakość zdjęć pozostawić bez komentarza :D
I nie są to wszystkie, bo zapomniałam o tych najbardziej lisiczkowych <3 bo używałam ich niedawno oraz ominęłam te zwykłe ze stali.
Ale biorąc pod uwagę, że mam uszy przekłute gdzieś pół roku jest nieźle..
Większości z tego nigdy nie używałam i większości z tej większości nigdy nie użyję :D
Kupowałam je za grosze, a w przypadku sztyftów nie wiedząc nawet jakie
Także nie czepiać się i jak ktoś chcę mogę się niektórych pozbyć
Tak, wiem, że ominęłam, powtórzyłam tutaj jeden stojaczek -,-
Subskrybuj:
Posty (Atom)