sobota, 5 września 2015

You cut me through



Tom Lloyd - Królestwo Zmierzchu
Lisiątko przytargało z biblioteki całą serię, podobno dobra. Nie ukrywam, że liczę na to :) 
Ale to dopiero jak skończę to:

Graham Masterton - Pogromca wampirów
Książka, którą jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczona. Zaczęłam czytać z braku innych literek, a tu całkiem przyjemny tytuł. Ostatnimi czasy trafiałam na gorsze powieści tego Pana. 


Za to bardzo rozczarowujące jest: 

Milka - Chips Ahoy!
Halo Milko, jesteś Milką, powinnaś być lepsza..

E.Wedel - Karmelove! z wafelkami
Ta już jest lepsza, biała karmelowa pycha, ale te wafelki.. 
Meh 

W dalszym ciągu nic nie przebija ciasteczkowej czekolady ze Szwecji. 
Nie wybiera się nikt do Szwecji? Tak przy okazji ja poprosiłabym o kilka czekolad.. ^^ 


Za to ostatnia z nowości jest przeeepyszna. I polecam:

inka z orkiszem
Smakuje inaczej niż większość kaw zbożowych dostępnych w sklepach. Jak ktoś nie może się przekonać do takiej kawy to polecam spróbować tej :) 





I nie ma to jak wybrać się po buty, a kupić bluzę, bluzkę, bluzkę, bluzkę, sok z mango, jogurt, czekoladę, kawę zbożową, płatki kokosowe i błonnik z siemieniem lnianym. Dwie ostatnie rzeczy, o dziwo, wypatrzył brat po wcześniejszym skrzywieniu się na widok pólek ze zdrową żywnością. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz